Przestrzenie otwarte

Wystawa ukraińskiego domu wiejskiego w Gdyni (fragment)

Na zewnątrz // stół,

Co stoi w drzwiach domu: „wystawiać” (na widok) czynności zawarte w słowniku, pod zadaszoną

Halą gdzieś w Gdyni: wymawiać aliteracje i mamić się nimi,

            puste pudełko po papierosach, tzn.

            wracać, cofać się mechanicznie na widok psa,

Patrz: пес.

Przywykać do // przerwań,

Gdy dach hali skrzypi blachą, że buty

Masz mokre od wczoraj. // Na zewnątrz, którego zewnątrz

            od środka oddziela cokolwiek,

            pogoda robi się plamą,

Co przynosisz ze sobą: „nie wiedziałam, jak to oddać, a wystarczyło pożyczyć”,

            bo środka nie ma, to zgięcie tułowia w oknie, a przyszłość

            podmuchem z domu wpada pod ubranie,

Stop. Gdzie

            pobiegł

            pies w stepującej stonodze. //

Na zewnątrz //

Ściany domu, drzwi od domu, stół gdzieś dalej: złożyć z tego dom to jak napisać „dom”,

            napisać, że

To się nie kończy, // na zewnątrz

Też się nie kończy. // „Куди

Побіг пес”, słowiku? // Jesteś rozkładem na warstwy, nie chowaj się

W katalogu pstrych pościeli na posadzce łazienki, gdzie leży papier i moczy się

Wychowanie, że jesteś, // więc się ciebie szuka

Między polami na wiejskiej pocztówce, aż nieważne, czy ktoś tę pocztówkę wyśle, / - wzięłaś leki / - wzięłam

Mnogość miejsc za bieg czasu, tj. jednorodność, //

Która kładzie się hierarchią (to Latour) -

            gasnąca, powracająca

„Gasnąca elektryczność”. Krzesło / włożone w drzwi, samą framugę drzwi,

W twardy zarys sylab: gdzie //

Dom?