Sernik na zimno;
drżące i pełne dni lata.
Mrówki na chodniku,
można powtarzać nasze kroki
w nieskończoność,
niech pachną choinką i szlaką.
Niech cuchną obornikiem.
Sernik na zimno,
zostaw truskawkę –
powiedziała matka,
lecz on wrzucił do ust
tę truskawkę.
Usta są podobne do zamrażarki,
truskawki do kamieni;
to ciasto trzeba odstawić.
Jeśli będziesz otwierał lodówkę,
to odwiążesz prąd.
Idzie i zbiera truskawki,
za brata ma słońce.
Brat zamienia się w słońce.
Palce są truskawkami.
Rosną mu brodawki – i to dziwne
pod brodą; które zabroni
płakać.

