tafla tkanki bliznowatej na szorstkości wisły
sapanie psa drzazga w dłoni brata
skurcz pod moim pępkiem kiedy wsiąkam w piasek
burzowe chmury nadwiślańskiej wioski
muchówki w cosplayu pszczół na zmarszczonym nosie puma pastel
jest mnie niewystarczająco na tęsknotę
wieczorem odblokowuję telefon
i pierwszy raz wystarcza mnie by naprawdę za was płakać

