Agnieszce
Viktorowi
podzielona jest śmierć
po lewej stronie umiera kobieta po prawej okno wrona rozszarpuje wróbla
podzielony jest sen
na ziemi szkło w nim leżysz naga w kruszeniu ścian dostrzegam wilka
krew śnieżna tam psy rozszarpują człowieka
krew śnieżna tam zapadają się płuca
podzielony jest sen na ogony wilcze trzymane w dłoniach

