Weronika Stępkowska

urodzona w 1978 r. w Łodzi. Studiowała fizykę i kulturoznawstwo na Uniwersytecie Łódzkim. Publikowała wiersze w pismach literackich i antologiach; eseje lub recenzje – w „Afroncie”, „Arteriach”, „Śląskiej Strefie Gender”, „Sofie” i „Tyglu Kultury”. Laureatka konkursów poetyckich. Nominowana do nagrody głównej w konkursach na tomik wierszy: im. Kazimierza Ratonia (2023) i Fundacji Duży Format (2018). Autorka tomu Algorytmy i Olgorytmy szaleństwa (Nowa Ruda, 2023). Prowadzi – głównie krytycznopoetycką – stronę na fejsbuku Weronicowanie Poezji.

studium budzika

grywam w bierki z czasem. stąd wiem, że jest taka godzina, której się nie da poruszyć. wybita rytmem podrygującej wskazówki, to moneta o zaciętym nominale. wydajemy się jej niezrównoważeni, zagonieni w ślepy róg cyrk(l)owych ewolucji. zataczamy się kołem, wstawieni do mechanizmu, którego kwarkami są werki.

klepsydra

w którym momencie rozpoczyna się Inko-gnicie? najazd, kolonizacja? koloryzacja pasm górskich na przednówku? gra w klasy? klasyfikacja możliwych wycofań, jakby w każdym nie tkwiła krztusząca się powietrzem zasada – arche- nietypowość? czy będę cudzozimna, czy wolę przepaść, gdzie ściany i ścinki wrastają w ciało; czy…

a nagram!

gryzienie spierzchniętych warg, bo nie masz siły podnieść czterech liter i przepisać ich w kuchni w smaczny metagram: duma. że jednak się zwlokłam przyrządzać zwłoki, jak, nie przymie- rając, rosyjski parlament. nie zjadam niektórych liter, uważam, że są niestrawne: jak trema, jak termit. a jednak…

wiersz młodopolski

moje ciało – grób, moje ciało – śmierć, którą kocha bóg – rozdzielać na ćwierć; moje ciało – sen, moje ciało – ćma, którą kocha tlen zażegać raz-drwa moje ciało – drwi, moje ciało – drga (tylko jeden rym przełknąć w nim się da) moje…