Piotr Gajda

(ur. 1966) poeta, autor książek poetyckich „Hostel” (Łódź 2008), „Zwłoka” (Łódź 2010), „Demoludy” (Mikołów 2013), „Golem” (Mikołów 2014), „Śruba Archimedesa” (Łódź 2016), „To bruk” (Łódź 2018), „Człowiek z halabardą” (Łódź 2020), „Wiązania wodorowe. Wiersze wybrane z lat 2008-2020” (Mikołów 2021), „O włos” (Łódź 2022), „Goliat zwycięzca” (Łódź 2023), „Małpa apokalipsa” (Bukowno 2024), „Biuro straceń” (Katowice 2025) oraz „Radio Bla Bla” (Łódź 2025). Stały współpracownik Kwartalników Literacko-Artystycznych „Arterie” (2007-2022) oraz „Afront” (2017-2024). Od 2025 roku w redakcji „Tygla Kultury”. Laureat Nagrody Otoczaka 2014 przyznanej przez Jerzego Suchanka. Jego wiersze przetłumaczono na języki: niemiecki (Bernhard Hartmann), rumuński (Teodor Ajder) i bułgarski (Krum Krumov).

Krótka historia baseballa

Teoria ciemnego lasu nic nie mówi o tym, dlaczego mały chłopczyk w kosmicznym skafandrze orbitujący nad Ziemią chlasta brzytwą cieliste przestrzenie ozonu, jakby poszerzał oczko w pończosze. A ty? Czym zająłeś ręce, by nie liczyć dni na palcach? Jesteś jak bandyta, który napadł na bank…

H.A.R.A.P.

Siódmego dnia razy znikąd nie ustały, nieszczęścia przestały chodzić parami, zaczęły łączyć się w septety, oktety i nonety. I masz babo omlet! Na tym się nie zagra. Istnieje inny sposób. Los pocięty na tysiące kartoników to loteria fantomowa. Wejść w ten hazard to jak powiesić…

O czym śnili Fuches i Manby?

Na stole sztućce w charakterze białej broni i kroniki życia pomarszczone jak daktyle. Oczy cziornyje i rtęć, gift od ankietera, który zaszedł z kontrolną wizytą. Policzeni w czasach dżumy figurują w spisie powszechnym jako errata. Napiętnowanych wcześniej dierezą wymazano gumką myszką. Świat był opisany, gniótł…