TRYPTYK KAPŁAŃSKI
I. ziemia okrzemkowa wlew do strychu. tam na nią czekam, chylę się w węzeł, to mój garb, chociaż nie mam powodu, żeby sięgać ziemi, żuczków na włosach, kostek do zawiasów. ramy deklarują o szepcie i zwiastunach. kapłanka nie ma tam wstępu, ale wciąż widać ją na tle miasta,…
