Ślady
Nie zwiedzie jej tym frakiem, że fiu-fiu. Przecież wie, że jeszcze chwilę temu grzebała w śmietniku, wyżerała resztki. A teraz siedzi na murku, kręci łbem raz w prawo, raz w lewo i drze się skrzekliwie - krerrrek, krerrrek. Jakby ktoś przez wzmacniacz przepuszczał dźwięk ocierających…
