◁
ulice są dla ludzi nie dla słońca
▷I
wyglądasz jakby ktoś obiecał ci kanapkę albo
gorzej: życie bez niepewności
chcesz zobaczyć wszystkie rzeczy które nie mają sensu albo
inaczej: negocjować stratę zasiać w sobie miejsca
wydrążone przez noc smog złuszcza się wewnątrz
miasta zostawia metaliczny posmak w płucach
II
wyglądasz jakby nie było cię tu przez chwilę dni są
przestronne nie rozpoznajesz cieni przecięć ulic
miasto jest bezbronne możesz negocjować z nim
każdy niedomknięty dzień
III
wyglądasz jakby cię tu nie chciano zapomniałaś
kodu do bramy (nie ufasz nawiasom okrągłym odkąd
pluton przestał być planetą masz wątpliwości co do wszystkiego)
dni są szczelne nie przecieka tu żaden obcy dźwięk
chciałabyś wejść w ten wiersz jak w rok przestępny otworzyć
go na oścież
Tytuł wiersza to praca Zbigniewa Dłubaka.